Osoby w spektrum autyzmu wkraczające na rynek pracy mogą mieć trudności z odnalezieniem się na nim. Część pracodawców nie rozumie autyzmu oraz jego różnorodności i boi się zatrudniać takiego pracownika. I choć wiele osób w spektrum autyzmu udowadnia, że ograniczenia nie istnieją, to niektóre zawody, ze względu na charakterystykę swojej pracy są mniej przyjazne osobom w spektrum. Czy jednak autyzm lub zespół Aspergera wykluczają z pracy całkowicie?
Autyzm niejedno ma imię
Ilu ludzi w spektrum autyzmu, tyle odsłon samego autyzmu. Wynika to z faktu, że w obrębie tej samej diagnozy mieszczą się zarówno osoby o łagodnym nasileniu objawów, które na pierwszy rzut oka trudno zauważyć, jak i te, u których objawy autyzmu w widoczny i znaczący sposób utrudniają samodzielne funkcjonowanie. Nie można więc jednoznacznie powiedzieć, że wszystkie osoby neuronietypowe będą w stanie znaleźć odpowiadającą im pracę na otwartym rynku zatrudnienia. Dotyczy to niestety osób, które w znaczący sposób zależne są od wsparcia innych ludzi ze względu na doświadczane trudności w organizacji swojego dnia, funkcjonowaniu i komunikacji z innymi. Może to stanowić ograniczenie, a w skrajnych przypadkach, nawet wykluczać znalezienie pracy poza miejscami pracy chronionej. Jest to jedno z wielu obliczy autyzmu, o którym warto pamiętać w dyskusjach o tworzeniu miejsc pracy dostosowanych do potrzeb osób neuronietypowych. Nie każdą pracę, ze względu na swoją charakterystykę, kulturę organizacji firmy, specyfikę i dynamikę branży będzie można dostosować. Nie oznacza to, że nie powinniśmy walczyć o to, aby tam, gdzie jest to możliwe, tworzyć przestrzeń do włączania wszystkich osób chcących podjąć zatrudnienie, również osób w spektrum, które doświadczają największych trudności. Wskazuje to jedynie, że dla osób w spektrum nie ma jednego, uniwersalnego wsparcia w uzyskaniu zatrudnienia.
Spektrum autyzmu może być atutem?
Czy więc autyzm wyklucza z pracy? Odpowiedź brzmi: To zależy. W dobie pracy zdalnej i coraz większej świadomości pracodawców na temat osób neuronietypowych, znalezienie odpowiedniego, dostosowanego miejsca pracy odpowiadającego specyficznym potrzebom jest łatwiejsze niż dawniej, chodź nadal stanowi wyzwanie. Wiele wskazuje również na to, że pracownicy neuronietypowi już teraz stanowią cenną wartość dla firm zajmujących się nowymi technologiami, pracą kreatywną i poszukujących innowacyjnych rozwiązań. Osoby w spektrum widzą świat nieco inaczej. Często dostrzegają zależności między danymi, które umykają zwykłym pracownikom. Widzą logiczne połączenia, potrafią skrupulatnie weryfikować powierzone im zbiory informacji. Lubią zadania o jasno wytyczonych granicach, zasadach i ścieżkach postępowania. To najczęściej powtarzalne zadania, w których zwykły pracownik łatwo może się zgubić przez brak uważności lub rozproszenie. Od pracownika w spektrum autyzmu można liczyć na szczerą, czasem aż do bólu, informację zwrotną. Dzięki temu pracodawca może mieć pewność, że dowie się o problemach zanim doprowadzą do kryzysu, a o których inni baliby się powiedzieć.
Ważna jest samoświadomość
Autyzm może być atutem w aplikowaniu o pracę, jeśli rozumie się swoje mocne i strony oraz to, co w związku z autyzmem, może sprawiać trudność lub być ograniczeniem. Trudno jest oczekiwać od pracodawców, że będą zatrudniać każdego, kto tylko zgłosi się do nich ze swoim CV. Kandydat czy kandydatka, poza konkretnymi kompetencjami, umiejętnościami i doświadczeniem musi wpisywać się w kulturę i specyfikę danej firmy niezależnie czy jest osobą neuotypową czy też nie. Poza spojrzeniem na swoje kompetencje, potrzeby i trudności, dobrze więc jest przyjrzeć się właśnie kulturze organizacji, do której aplikuje się do pracy. Pomocne może być w tym przeglądanie forów, gdzie byli pracownicy wypowiadają się o firmie oraz wyszukanie w internecie jakie wartości komunikuje marka i czy są one w większości zgodne z naszymi. Firmy, które deklarują otwartość na różnorodność znacznie częściej będą gotowe na rekrutację pracownika w spektrum autyzmu, niż firmy o hierarchicznej, sztywnej strukturze, która nie zmienia się od lat. W Polsce na szczęście rośnie liczba pracodawców deklarujących swoją otwartość na różnorodność, w tym na neuroróżnorodność. Rośnie też liczba pracodawców oferujących pracę „z misją”. To ciekawy kierunek poszukiwania zatrudnienia, która poza standardowymi zaletami pracy zawodowej, daje poczucie działania na rzecz słusznej sprawy. W takich miejscach na ogół panuje bardzo przyjazna i otwarta na różnorodność atmosfera pracy. Polecamy więc uwadze również takie, niestandardowe miejsca. Pracodawców zaangażowanych społecznie oferujących pracę odnaleźc można między innymi na facebookowej grupie Dooing Good.